A cóż to za blog z Czarnym Kotem bez niego?
Mój Czarny Kot- inspiracja i dobry duch tego bloga-
zaczął się wyraźnie upominać o uwagę, stąd pomysł na serię o Czarnym Kocie.
Nie od dziś wiadomo, że koty potrafią zmieniać "stan skupienia" ;)- stając się niemal cieczą!
Potrafią dostawać się do najróżniejszych ciasnych miejsc, o których nawet byśmy nie pomyśleli, że się tam jakoś zmieszczą!
Właściciele kotów wiedzą o czym mówię :)
Tak więc zgodnie z tą kocią zasadą- uroczy Czarny Kot w filiżance!
Ps. Projekt zatwierdzony przez Czarnego Kota!
(materiał: filc, 0.1mm)
(wymiary: 7.5cm x 5.5cm)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz